Wodospady Kravica - tropikalna oaza Hercegowiny

Wodospady Kravica - tropikalna oaza Hercegowiny

Po odwiedzeniu Iguazu ciężko nam zaimponować wodospadami. Niemniej jednak, szmaragdowa zieleń skusiła nas, by zajrzeć do jednej z przyrodniczych wizytówek Bośni I Hercegowiny, jaką nie bez przyczyny są wodospady Kravica.

Cóż to za miejsce?

W ten efektowny sposób siły natury spiętrzyły rzekę Trebižat w okolicy miasta Ljubuški, blisko Mostaru, a jeszcze bliżej popularnej destynacji pielgrzymowej Medjugorie. Wodospady Kravica rozciągają na ponad 100 metrów szerokości, z czego najwyższa kaskada spływa z 25 metrów (czyli mniej więcej wysokość karkonoskiego Kamieńczyka). Z soczyście zieloną roślinnością w tle całość prezentuje się całkiem widowiskowo – klimat jest trochę jak z tropikalnego lasu deszczowego. W utworzonym u stóp wodospadów zbiorniku można się kąpać, co zdecydowanie potęguje wrażenia i z czego bez wahania skorzystaliśmy.

Nasze wrażenia

Odwiedziliśmy wodospady Kravica w czasie naszej autostopowej wyprawy po Bałkanach, jako przystanek pomiędzy chorwackim wybrzeżem a popularnym Mostarem w Hercegowinie. Odczucia mamy mieszane, o czym poniżej.

Wodospady Kravica – dlaczego warto?

To nie jest tak, że w Europie podobne miejsca spotyka się na każdym zakręcie. Miejsce samo w sobie prezentuje się naprawdę rajsko. Można dopłynąć wpław bardzo blisko kaskad, a decydując się na wykupienie rejsu łódką, dosłownie ich dotknąć. Orzeźwiająca kąpiel w czasie bałkańskiego lata to zawsze dobry pomysł, a dodając do tego tak imponującą scenerię, trudno pominąć wodospady Kravica na liście najważniejszych atrakcji Bośni i Hercegowiny.

Wodospadu Kravica – dlaczego nie warto?

Niesamowity minus, którego przyszło nam doświadczyć, to tłumy. Nie próbowaliśmy doliczyć się, ile osób wpadło na pomysł odwiedzenia tego miejsca w tym samym dniu co my, ale ze względu na wąską przestrzeń do plażowania, ten natłok był bardzo odczuwalny. Kto nie lubi napotykać rodaków na wakacjach, powinien trzy razy zastanowić się nad wizytą przy wodospadach, bo przynajmniej my widzieliśmy całe autokary Polaków. Bez względu jednak na narodowość, tabuny ludzi obiektywnie odbierają sporą część uroku.

Totalnie nie żałujemy, że dodaliśmy wodospady Kravica do naszej bałkańskiej trasy. Wam polecamy spróbować przyjechać tu poza sezonem, szczególnie, jeśli opcja zanurzenia się w wodzie nie jest dla Was priorytetem.

Informacje praktyczne